Rocznica śmierci 4 chłopców w ,,Piekiełku”

,,Dnia 10 marca 1959 roku, a wiec prawie 15 lat po przejściu frontu wojennego nastąpiły dalsze ofiary wojny.

Oto młodzież szkolna znalazła gdzieś koło ,,Piekiełka” 2 pociski artyleryjne. Skorzystała z wolnej godziny i z tego, że jak na te porę roku było dosyć ciepło, postanowiła rozkręcić te pociski, by zdobyć trochę prochu na strzelanie świąteczne. W pewnym momencie pocisk eksplodował i poranił śmiertelnie 4 chłopców a to: Romana Kołczaka lat 12, Eugeniusza Ogrodnika lat 12, Jana Saletnika lat 15 i Zygmunta Gajdę z Brzezin.

Wezwano pogotowie ratunkowe, zawezwano pomoc lotniczą, ale to nie pomogło. Z powodu straszliwego błota karetka pogotowia mogła dojechać tylko na Wytrząskę a przysłany samolot pokrążył tylko nad Wielopolem i nie mógł lądować. Wszystkie ofiary ,,zabawy wojennej” zmarły wśród straszliwych cierpień.”

Fragment ,,Z przeszłości Wielopola” ks. Julian Śmietana, Wielopole Skrzyńskie 1977 r., str. 210.

PAMIETAMY!!

Ta strona wykorzystuje pliki cookie
Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia maksymalnej wygody w korzystaniu z naszego serwisu. Mogą też korzystać z nich współpracujące z nami firmy badawcze oraz reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartej w cookies kliknij na „x” w prawym górnym rogu tej informacji. Jeśli nie wyrażasz zgody, ustawienia dotyczące plików cookies możesz zmienić w swojej przeglądarce.
Skip to content